Nie wiem czy już tam zawędrowałyście...
Moja noga (a właściwie mój umysł i ręka) powędrowały tam dopiero dzisiaj.
Ale cieszę się, że akurat dzisiaj a nie np. wcale ;)
Jako, że zwolenniczką właśnie takiego żurnalingu jestem, i właśnie w ten sposób uwielbiam przechowywać wspomnienia to zapewne nikogo nie zdziwi fakt, że ten album się tutaj znalazł :D
enjoy
a po resztę odsyłam na bloga Karoli.
Dobrego czwartku :D
Jasz
1 komentarz:
Świetny pamiętnik z podróży!
Dziewczyny a jak tam "Gruubasy"? Dostałyście więcej fotek?
Prześlij komentarz